Główną zasadę nowelizacji można określić zdaniem: 100% podatku tylko dla samochodów używanych wyłącznie w działalności gospodarczej. Istnieje pewna grupa pojazdów, np. ciężarowe i inne specjalistyczne, które automatycznie do takiej kategorii się zaliczają. Jeśli jednak mowa o samochodzie osobowym, to przedsiębiorca musi zadeklarować, że w ogóle nie używa tego pojazdu do celów prywatnych. Pojazd taki musi być wprowadzony do środków trwałych firmy i w dodatku trzeba zacząć prowadzić ewidencję zwaną potocznie „kilometrówką” i to w rozszerzonym zakresie (obejmującym dodatkowo m.in. stan licznika).
W przypadku małych firm rzadko się to zdarza, aby samochód osobowy rzeczywiście nigdy nie był wykorzystywany do celów prywatnych. Urzędy Skarbowe zapowiadają w dodatku kontrole, które mają udaremnić nieprawdziwe deklaracje przedsiębiorców.
Większość przedsiębiorców prowadzących małe firmy zdecyduje się zatem na odliczanie zaledwie 50% podatku VAT od kosztów paliwa i eksploatacji pojazdu. Nie istnieje wówczas potrzeba zgłaszania takich pojazdów do US oraz prowadzenia żadnej dodatkowej ewidencji.