Obecnie prawo mówi, że przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą może zostać oddłużony w procesie upadłościowym jedynie wówczas, gdy jego niewypłacalność nastąpiła w skutek nieprzewidywalnych i niezależnych od upadłego okoliczności. W praktyce jednak nawet w przypadku utraty majątku z powodu powodzi lub pożaru w powoływano się na stanowisko, że przedsiębiorca powinien stosować „podwyższony miernik staranności” i np. ubezpieczyć majątek. Istnieją również obostrzenia czasowe, takie jak obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ciągu 14 dni od nastania niewypłacalności. Słowem, obecne przepisy na niewiele się przydają.
Nowelizacja łagodzi obecne przepisy. Przede wszystkim indywidualny przedsiębiorca nie będzie mógł zgłosić wniosku o ogłoszenie upadłości tylko w przypadku, gdy doprowadził celowo do niewypłacalności lub w skutek rażącej niedbałości. Jest to zmiana gruntowna i bardzo korzystna dla przedsiębiorców.
Z drugiej strony jednak przepisy wprowadzają obowiązek wyznaczenia planu spłaty wierzytelności niezaspokojonych w postępowaniu upadłościowym. Plan taki może obejmować maksymalnie 36 miesięcy. Sąd będzie jednak brał pod uwagę możliwości zarobkowe i sytuację upadłego.