Wraz z rosnącymi długami, rośnie też średni czas zapłaty faktur – wynosi on teraz 3 miesiące i 14 dni. Mimo to, przedsiębiorcy pozostają optymistami.
Jedna czwarta z faktur nie trafia do kasy
Badanie Krajowego Rejestru Długów (KRD) i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych (KPF) wskazało, że 59,5% przedsiębiorców ma trudności w prowadzeniu firmy ze względu na opóźnione zapłaty należności z wystawionych faktur. Średnio ponad jedna czwarta – 25,6% – płatności jest opóźniona. Obrazując to za pomocą gotówki – na każde fakturowane 1000 złotych, 256 złotych nie zostanie zapłacone. Według badania, za ubiegły kwartał było to 220 zł, zatem suma znacząco wzrosła. Rośnie też czas oczekiwania na opłatę faktur – wydłużył się on o 5 dni w porównaniu z poprzednim kwartałem. Teraz przedsiębiorstwa średnio czekają 3 miesiące i 14 dni na zapłatę należności. Coraz więcej firm boryka się z zatorem płatniczym z danej faktury już ponad rok.
Optymistyczne nastawienie
Aby odzyskać długi właściciele firm zwiększają koszty na windykację. Według danych już 4,4% spółek przeznacza na windykację i monitoring płatności minimum 30% wydatków. Pomimo tych pesymistycznych liczb, przedsiębiorcy z nadzieją patrzą w przyszłość. Do niedawna aż 26% przedsiębiorców przewidywało, że zatory płatnicze będą się nasilać. W aktualnym badaniu jedynie 20,5% badanych wskazywało na trend rosnący w kwestii zatorów. Rośnie też liczba właścicieli firm, którzy nie prognozują w przyszłości problemów z egzekucją należności – w tym kwartale było to 11,8% badanych w porównaniu do 6,6% w zeszłym kwartale.