Umiesz liczyć, licz na siebie
Osoby urodzone w latach 80. i 90. coraz chętniej zakładają własne firmy. Skąd czerpią finansowanie na start działalności? Według raportu Europejskiego Funduszu Leasingowego, najczęściej są to ich własne oszczędności lub pożyczka bankowa (40 proc. badanych wzięło pożyczkę na założenie firmy). Tylko 10 proc. milenialsów zgłosiło się po unijne pieniądze lub dotacje z urzędu pracy. Najmniej popularną opcją finansowania założenia firmy jest venture capital i seed capital. Ponadto badanie wykazało, że im młodszy przedsiębiorca, tym częściej sięga po własne oszczędności lub wspomaga się pieniędzmi pożyczonymi od rodziny i znajomych.
Nie taki leasing straszny
Pomimo pewnej niechęci do korzystania z zewnętrznych źródeł finansowania, milenialsi wykazują się większą świadomością istnienia takiej możliwości niż przedsiębiorcy z MŚP ogółem. Pokolenie Y góruje nad całością populacji przedsiębiorców z sektora MŚP, jeśli chodzi o wiedzę na temat europejskich środków i umiejętności ich wykorzystania. W kwestii leasingu, igreki, które skorzystały z tej opcji, mają dość dobre zdanie na jego temat – 55 proc. wyraziło pozytywną opinię, cytując wygodę i ekonomiczną opłacalność jako czynniki przemawiające za leasingiem.
Najlepszą motywacją są pieniądze
Raport badał też motywacje pokolenia Y do zakładania własnej działalności. Aż 45 proc. respondentów kieruje się chęcią zwiększenia zysków, a 39 proc. – niezależnością. Popularną odpowiedzią był też brak dostępności pracy na etacie. Tylko 4 proc. badanych odpowiedziało, że pragnie poprzez założenie własnej firmy zmienić świat. Te odpowiedzi korespondują z tym, co milenialsi uważają za miarę sukcesu, bo aż 89 proc. odpowiedziało, że jest nią stabilność finansowa i pomnażanie majątku. Jednak igreki nie myślą tylko o finansach i pracy – zdecydowana większość z nich uznała za sukces osiągnięcie równowagi między życiem prywatnym a zawodowym (86 proc.), a pomysł na własną firmę w wielu przypadkach podyktowany jest pasją właściciela (45 proc. odpowiedzi).