Luksusowy apartamentowiec w centrum Warszawy, nazwany Redyzencją Foksal, znalazł się w centrum zainteresowania Internautów, gdy witryna jednego ze znajdujących się w nim lokali usługowych została oklejona okropną, kiczowatą reklamą, zapowiadającą następujące usługi: LumpeX, perfumy na litry, usuwanie robaków z ubrań – wkrutce otwarcie (pisowania oryginalna). Jak się okazało, ten dziwny widok wynika z ciekawej historii.
Przedsiębiorca, który nabył lokal planował początkowo otworzyć w nim restaurację, lecz konstrukcja budynku na to nie pozwalała. Postanowił więc uruchomić punkt z tzw. zimną gastronomią. W zamierzeniu poziom usług miał odpowiadać charakterowi budynku. Wspólnota mieszkaniowa była jednak innego zdania i nie pozwoliła na żadne działania związane z gastronomią ponieważ – mogło to obniżyć prestiż miejsca.
Jak potoczy sie dalej ta historia? Zapewne przedsiębiorca pozbędzie się lokalu i „dezyderacja ubrań i kocy” nie stanie się faktem. Jednak do tego czasu wspólnota musi znosić ziszczanie się swoich obaw, czyli spadku prestiżu budynku.