Do tej pory udogodnieniem dla nowych przedsiębiorców był tzw. „mały ZUS”, czyli preferencyjne stawki ubezpieczeń przez pierwsze dwa lata prowadzenia działalności. Ten przywilej nie znika! Będzie go poprzedzał dodatkowy okres całkowitego zwolnienia ze składek ZUS – przez pierwsze 6 miesięcy od rejestracji działalności.
Warto pamiętać, że brak obowiązku opłacania składek wiąże się jednak również z brakiem ubezpieczenia w razie wypadku przy pracy. Zapewnione będą jednak świadczenia zdrowotne z NFZ.
Konstytucja biznesu, czyli plan przedstawiony w piątek przez ministra Morawieckiego wprowadza także zwolnienie z obowiązku zakładania działalności gospodarczej dla osób, których przychody nie przekroczą połowy minimalnego wynagrodzenia. W 2017 roku będzie to kwota 1000 zł. To dobra informacja dla tych, którzy okazjonalnie udzielają korepetycji lub zajmują się drobnym handlem. Teoretycznie nie będą musieli rejestrować działalności oraz odprowadzać składek ZUS, jednak eksperci wskazują, że pewnie zostanie nałożony na nich obowiązek prowadzenia choćby uproszczonej ewidencji przychodów – w celu weryfikacji, czy dana osoba mieści się we wskazanym limicie. Brak przymusu zakładania działalności nie oznacza również zwolnienia z podatku dochodowego.
Rozwiązania zaproponowane w konstytucji biznesu mają na celu zachęcić obecnych drobnych przedsiębiorców do wyjścia z szarej strefy, a nowych – do założenia działalności.