Wiceminister finansów, Paweł Gruza wyjaśnił w wywiadzie dla Forsal.pl, na jakich zasadach ma funkcjonować split payment. W zamyśle Ministerstwa Finansów ma on być obowiązkowy dla wybranych branż, pozostali przedsiębiorcy będą mogli z niego korzystać dobrowolnie.
Urzędnicy szykują jednak system zachęt, który ma skłonić wiele firm do korzystania z tej metody rozliczeń, wśród których byłoby m.in. złagodzenie przepisów sankcyjnych dotyczących VAT względem stosujących split payment. Urzędnicy przekonują także, że to rozwiązanie gwarantuje większe bezpieczeństwo transakcji.
Split payment ma na celu uszczelnienie przepływów VAT i większe wpływy do budżetu z tytułu tego podatku. Jest to element ogólnej polityki Ministerstwa Finansów, które wprowadziło również Jednolity Plik Kontrolny ułatwiający kontrolę i bieżącą weryfikację transakcji.
Działanie split payment ma polegać na podzieleniu należności na kwotę dla sprzedającego i VAT już przy dokonywaniu płatności przez kupującego – przedsiębiorca na swój rachunek otrzyma kwotę netto, a kwota wynikająca z podatku będzie trafiała od razu na przypisane mu konto VAT. To z tego konta będzie dokonywał rozliczeń podatku od towarów i usług z fiskusem. W sytuacji, gdy VAT naliczony byłby wyższy od należnego, zwroty będą dokonywane na rachunki podstawowe podatników.