Oszuści oferują pomoc przy wypełnieniu kwestionariusza za „jedyne” 4900 złotych lub proponuje konsultację telefoniczną pod numerem o podwyższonej płatności.
Certyfikaty bez znaczenia
Przedsiębiorców w mailach wysłanych od oszustów mogą przeczytać, że brak odpowiedzi na sześć pytań związanych z wdrożeniem unijnego rozporządzanie 2016/679, czyli o ochronie danych osobowych, zwanym RODO, będzie skutkowało skierowanie sprawy do sądu, prokuratury oraz GIODO. Dają czas do 15 maja. Proponują, że za 4900 złotych pomogą wypełnić wzorcowo dokumentację. Ponadto, w mailu podany jest numer telefonu, pod którym można porozmawiać o sprawie. To numer zaczynający się na 0 700, czyli o podwyższonych stawkach.
Maile pochodzą rzekomo od firm ODO 24 oraz iBHP, jednak obie organizacje odcinają się od korespondencji – ktoś próbuje się pod nie podszyć. ODO 24 to znana na rynku i działająca od lat spółka doradcza w kwestii ochrony danych osobowych. Jeśli otrzymasz taki mail od oszustów, możesz zgłosić ten przypadek organom ścigania – proponowane certyfikaty nie mają żadnego znaczenia, a straszenie konsekwencjami prawnymi aby wyłudzić opłaty – jest karalne.
Oszuści żerują na naiwności oraz strachu przedsiębiorców – RODO wyłołuje niemal panikę u firm, tym bardziej, że przewidziane kary za naruszenie przepisów sięgają nawet 20 milionów euro. Warto jednak sprawdzić maile u źródła oraz nie uiszczać opłat żadnym podejrzanym firmom i nie dzwonić na numery o podwyższonej płatności, jeśli nie wiemy, do kogo mogą należeć.
Czytaj: RODO w małej firmie – przewodnik.