Zmiana, która obejmie m.in. telefony komórkowe, komputery przenośne, gry komputerowe, konsole do gier, ale też złoto i biżuterię, będzie dotyczyć transakcji o wartości co najmniej 20 tys. zł netto każda zawieranych przez podmioty gospodarcze, np. między sklepem ze sprzętem elektronicznym i firmą.
Zmiany tylko dla czynnych płatników
Uwaga! Przepisy będą mieć zastosowanie, gdy nabywcą będzie firma mająca status czynnego płatnika VAT (podmiot zarejestrowany i wykonujący czynności opodatkowane). Wówczas to na nią spadnie obowiązek rozliczenia z fiskusem. W takiej sytuacji na fakturze zbywca będzie zobowiązany umieścić stosowną adnotację („odwrotne obciążenie”), że to kupujący obciążony jest tą daniną publicznoprawną. Sprzedający otrzyma natomiast kwotę netto wpisaną do dokumentu sprzedaży.
Jeśli więc sklep sprzeda notebooka osobie indywidualnej, to nadal będzie zobowiązany do odprowadzania zaliczki do urzędu skarbowego.
Nowelizacja nakłada również na sprzedawców konieczność sporządzania i comiesięcznego lub cokwartalnego przesyłania do urzędu skarbowego informacji podsumowujących. Chodzi o zestawienia zawierające wykaz kontrahentów, z którymi zawarto transakcje objęte odwróconym VAT-em, i obroty uzyskane w wyniku takich transakcji.
Mechanizm odwrotnego obciążenia wprowadzono do polskiego prawa kilka lat temu. Miało on zapobiec wyłudzeniom zwrotu podatku VAT i uchylaniu się od obowiązku podatkowego. Na takich nadużyciach cierpieli uczciwi przedsiębiorcy, bo stawali się mniej konkurencyjni, oraz budżet państwa. Szacuje się, że wskutek malwersacji związanych z tym podatkiem fiskus stracił w zeszłym roku ponad 40 mld zł.