Przedsiębiorcy muszą mieć się na baczności i pamiętać, że wszelkie czynności związane z wpisem do CEIDG są bezpłatne.
Diabeł tkwi w szczegółach
Listy od próbującej wyłudzić opłaty firmy otrzymuje pewnie wielu świeżo upieczonych przedsiębiorców. Język korespondencji przypomina urzędowy, a jej autorzy, powołując się na paragrafy oraz strasząc konsekwencjami, wymagają wpłaty kwoty w wysokości 295 złotych w krótkim terminie. Jednak chodzi im nie o wpis do CEIDG, który jest obowiązkowy dla każdego przedsiębiorcy i bezpłatny, ale do CRDGiF. To prywatna inicjatywa, rejestr bez żadnej wartości.
Poza inną nazwą, warto też w liście zwrócić uwagę na sformułowanie: fakultatywna opłata. Fakultatywna, czyli dobrowolna. Jest to pewnie wybieg stosowany przez oszustów, by uniknąć ewentualnej kary za wymuszanie opłat. Osoby, które nie czytają uważnie listów, mogą dać się nabrać, szczególnie gdy mają awers do urzędowych pism – a na takie na pierwszy rzut oka wygląda pismo wysyłane przez CRDGiF – i wolą zapłacić i mieć spokój.
Przypominam zatem, że wszystkie czynności związane ze wpisem do obowiązkowego dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą rejestru przedsiębiorstw prowadzonego przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii nie podlegają opłacie. Listy nakłaniające do opłat są bezwartościowe i można je spokojnie podrzeć oraz wyrzucić do kosza.
Próby wyłudzenia opłat przez nieuprawnione podmioty można zgłaszać na policję.
