Przedtem mówiło się o tylko 50 procentach wydatków, które będą mogły zostać uznane za koszty firmy, teraz okazuje się, że przepisy będą łagodniejsze.
Trzy czwarte wydatków
Według odpowiedzi Piotra Walczaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, na interpelację poselską, limit wydatków będzie wynosił 75 procent. Oznacza to, że w przypadku korzystania z aut służbowych także do celów prywatnych, przedsiębiorca będzie mógł uznać za koszty firmy do 75 procent poniesionych wydatków. Nowe zmiany mają ograniczyć leasingowanie luksusowych aut. Teraz można leasingować bardzo drogie auta, a wysoką ratę leasingową i koszty związane z leasingiem w całości traktować jako koszty firmy. Wydatki nie są niczym ograniczone. Po zmianach, limit wydatków na leasing operacyjny, amortyzację oraz ubezpieczenie auta będzie wynosił 150 tysięcy złotych. Z tego 75 procent będzie można wrzucić w koszty firmy, jeśli auto jest także użytkowane prywatnie. W przypadku wykorzystywania pojazdu tylko do celów służbowych, takiego ograniczenia nie będzie.